Jaki dysk SSD do laptopa?
stycznia 18, 2021Kupując laptopa, trzeba się liczyć z pewnymi konsekwencjami. Karty graficznej, procesora czy ekranu już nigdy nie wymienisz. RAM czy dysk to zupełnie inna historia, więc to właśnie te parametry są początkowo ignorowane. Dotyczy to głównie laptopów gamingowych, które cenią sobie przede wszystkim wydajność w nowszych tytułach. Lepsza karta graficzna i mocniejszy procesor w promocyjnej cenie może oznaczać tylko jedno – kiepski dysk, który trzeba jak najszybciej wymienić.
Dyski HDD są obecnie zbyt toporne. To samo można powiedzieć także o niektórych wariantach SSD, które uchodzą dzisiaj za mocno przestarzałe. Jedynym słusznym wyborem wydają się dyski w formacie M.2, interfejs PCIe NVMe 4.0x4. Takie dyski gwarantują prędkość odczytu i zapisu przekraczającą wartość 4000 MB/s. Przypomnę tylko, że standardowe HDD zapisują i odczytują z prędkością 100/150 MB/s. W praktyce oznacza to, że nowe dyski SSD w formacie M.2 potrafią być 40x szybsze, a to dopiero początek.
Po co Ci tak szybki dysk? Poza szybszym uruchomieniem systemu, szybciej pracuje każda aplikacja i każdy program – w tym także gry komputerowe. Pamiętasz ekrany wczytywania, które potrafią trwać kilkadziesiąt sekund? Lepiej przyjrzyj im się dokładnie, bo z nowym dyskiem szybko o nich zapomnisz. To coś więcej niż udogodnienie – to wygoda, z której nie chcesz zrezygnować.
Jaki dysk SSD do PC?
Moim zdaniem, trudno o lepszy dysk niż Corsair MP 600. Wersja Force Series 1 TB może i nie jest najtańsza, ale za to gwarantuje odczyt na poziomie 4950 MB/s, a to już wzorowe osiągi. O kulturę pracy dba też aluminiowy radiator, który utrzymuje odpowiednią temperaturę, a co za tym idzie standardową wydajność. Imponować może także gwarancja. Producent podaje, że dysk SSD Corsair MP 600 gwarantuje niezawodność MTBF na poziomie 1 700 000 godzin i nie, nie pomyliłem się z zerami. Milion i siedemset tysięcy godzin – równie dobrze mógłbym tutaj powiedzieć, że ten dysk jest zwyczajnie niezniszczalny.
Producent daje 60 miesięcy gwarancji, co jest bardzo uczciwym zabiegiem. Trudno mi jednak wyobrazić sobie sytuację, w której ten konkretny dysk ulega uszkodzeniu. Użytkownik musiałby się nieźle nagimnastykować, lub po prostu go złamać. Przy normalnym użytkowaniu dywagacje można odkładać na bok – te konkretny dysk SSD nie zniszczy Ci się, możesz być o to spokojny.
Warto tutaj wspomnieć, że to dysk dla wymagających. Jeśli czas spędzasz głównie na Netflixie lub YT, to możesz nigdy nie odkryć pełni potencjału tego dysku. Wymagające aplikacje, wielowątkowe programy i skomplikowane gry 3A - to jest środowisko dla tego dysku! Laptopy gamingowe dostają niesamowitego boosta z nowym dyskiem – zwłaszcza jeśli ma on zastąpić stary dysk HDD.
Tak naprawdę, nowa perełka od Corsair wypada o niebo lepiej od większości dysków SSD w formacie M.2, dlatego też porównywanie ich ze starymi blaszakami nie ma większego sensu. Sam miałem wcześniej w laptopie Adatę Swordfish (1800 MB/s odczytu) i różnica jest powalająca. Sam traktuję dysk SSD jako wydatek jednorazowy. Dlatego też nie lubię na tym oszczędzać – zwłaszcza, jeśli w grę wchodzi 200/300 złotych. Ten dysk jest po prostu wart tych pieniędzy!
0 komentarze