Smartfon Huawei Y6 (SCL-L01). Recenzja starego modelu

czerwca 15, 2018

Chińska firma Huawei dość szybko zalała polski rynek smartfonów i pokazała, że chińskie nie znaczy gorsze. Huawei to przede wszystkim dobra jakość wykonania i świetne parametry telefonów, więc trudno się dziwić, że stał się drugim pod względem udziału na rynku wytwórcą smartfonów z Androidem. Dziś porozmawiamy o starszym modelu - Huawei Y6.



Nie można mylić modelu Huawei Y6 z odnowioną wersją Huawei Y6 II, który jest nieco większy, ma znacznie lepszą baterię, dwukrotnie większą pamięć wbudowaną i o niebo lepsze aparaty zarówno z tyłu, jak i przodu. Huawei Y6 II został wprowadzony na rynek w II kwartale 2016 jako odświeżona wersja Y6 i cieszył się o wiele większą popularnością. Nie ma więc co się dziwić, że po wprowadzeniu na rynek Y6 II o jedynce już prawie nikt nie pamięta. I chyba nie warto.

Telefon na początku sprawdzał się bardzo dobrze: jakość zdjęć mnie zadowalała, internet śmigał jak należy, i nic się nie zacinało. Problem zaczął się po zainstalowaniu na telefon kilku aplikacji, które zjadły pamięć wbudowaną. W danych technicznych widziałem, że pamięć wewnętrzna to 8 GB, jednak do wykorzystania mam tylko 4,35 GB, a to bardzo niewiele. Pamięć zapełniła mi się dość szybko, przez co telefon zaczął działać bardzo powoli i często się zacinał. Problem na chwilę załatwiało włączenie ustawień fabrycznych, ale nie było mi na rękę wyrzucanie wszystkich aplikacji. 



Dlaczego wybrałem Y6? To nie pierwszy mój telefon Huawei. Jakieś 6 lat temu, kiedy telefony dotykowe nie były jeszcze tak popularne, miałem model Huawei z klawiaturą qwerty, który bardzo lubiłem. Niestety nie pamiętam jaki to był model, a w Internecie nie mogę go znaleźć, chociaż szukałem nie raz. Tamten telefon działał bez zarzutu i działa pewnie nadal u nowego właściciela. Tak. To był jedyny telefon w moim życiu, który zgubiłem! 

Problemy i awarie:

W Y6 zaczął odklejać mi się ekran. Bardzo prawdopodobne, że telefon się zagrzał w kieszeni w upalne lato i to mogło być powodem odklejania się ekranu. W serwisie dowiedziałem się, że takie przypadki bardzo rzadko się zdarzają, a Pani doradczyni nigdy wcześniej takiej usterki nie widziała. Poczytałem trochę na ten temat i dowiedziałem się, że nie tylko ja miałem problem z odklejającym się ekranem w Y6. Może to być wada wyświetlaczy w tych modelach, skoro jest to częstszy problem. Do tego telefon dość szybko się przegrzewa nawet przy używaniu internetu, co także może rzutować na odklejanie się ekranu. Na szczęście naprawa gwarancyjna obejmuje takie uszkodzenia.



Garść danych technicznych:

Wymiary telefonu: 143,50 x 72,10 x 8,50 mm
Waga telefonu: 125 g
Wyświetlacz: 
Kolorowy (16M kolorów) / IPS TFT
720 x 1280 px (5.00") 294 ppi
Bateria w telefonie: Li-Ion 2200 mAh
Pamięć wbudowana: 8 GB
Pamięć RAM: 1 GB, 2 GB
Karty pamięci: microSD, microSDHC (do 32 GB)
System operacyjny: Android 5.1 Lollipop
Interfejs: EMUI 3.1
Procesor: Qualcomm Snapdragon 210 8909
Zegar procesora: 1.10 GHz
Liczba rdzeni: 4
GPU: Adreno 304
Wprowadzony na rynek: III kwartał 2015
Aparat tył: 8 Mpx (rozdzielczość: 3264x2448 px)
Aparat przód: 2 Mpx (rozdzielczość: 1600x1200 px)


Podsumowując: 

Telefon Huawei Y6 (SCL-L01) bardzo dobrze się sprawdzał, ale w roku 2015. Teraz nie robi furory, szczególnie w porównaniu do najnowszych dziećmi Huawei: P10 Lite lub P20 Pro. Y6 to model zapomniany, zakopany przez Y6 2017, Y6 2018, Y6 Prime 2018 i nie warto go odkopywać. 

Może Ci się spodobać także

3 komentarze

  1. Dzięki za tę recenzję! Miałem sobie kupić ten telefon, a teraz już wiem, że lepiej wybrać nowszy model Huaweia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Huaweie to naprawdę dobre telefony. Może trafiłeś na gorszy model

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój wcześniejszy model Huaweia (jeszcze nawet nie dotykowy) sprawdzał się świetnie przez wiele lat i nie zrezygnowałbym z jego używania, gdyby nie to, że go zgubiłem. Dowiedziałem się, że Huaweie często doskonale działają do pierwszych aktualizacji, które spowalniają telefon o połowę. Przez pierwszy rok sprawdzał się świetnie, po aktualizacji miałem trudności nawet z korzystaniem z internetu.

      Usuń