NVIDIA NVS 300 - recenzja

października 25, 2019

Cześć!

Tym razem zajmujemy się kartą graficzną, która jest niezbędnikiem każdego biura. Sam pracuję z nią już od jakiegoś czasu, bo prowadzenie bloga i tworzenie materiałów to za dużo dla jednego monitora! Panie i Panowie, oto NVIDIA NVS 300, czyli karta, która umożliwia obsługę kilku monitorów o ultrawysokiej rozdzielczości. Zaczynajmy!



Okej, 512 MB DDR3 na pierwszy rzut oka nie wygląda imponująco.  Z tym, że to karta do biura i nie powinno się od niej wymagać, by odpalała nowego Battlefielda. Złącze DMS-59 umożliwia obsługę dwóch monitorów, a to przecież na tym nam najbardziej zależy, kiedy wybieramy NVS 300.



Co jeszcze sprawia, że praca jest przyjemna? Na pewno pasywny układ chłodzenia, dzięki któremu praca jest praktycznie bezgłośna, a sama karta bezawaryjna. Komfort pracy na najwyższym poziomie, nawet w warunkach domowych!



Co jeszcze sprawia, że praca jest po prostu przyjemna? Mi osobiście bardzo spodobało się oprogramowanie – NVIDIA nView. Zarządzanie pulpitem jest po prostu dziecinnie łatwe i bardzo przyjemne. Do tego muszę wspomnieć o NVIDIA Mosaic, które pozwala płynnie rozciągać pasek zadań i skalować dowolną aplikację na pulpicie obejmującym kilka wyświetlaczy.



Jeżeli chodzi o wydajność, to też nie ma problemu. NVIDIA zapewnia rdzenie CUDA, które zapewniają znaczny wzrost wydajności. W opisywanej przeze mnie NVS 300 tych rdzeni jest 16. O wydajność możemy być więc spokojni. Karta nie złapie zadyszki.

Co do kompatybilności, NVIDIA NVS 300 współpracuje z 32 i 64-bitowymi architekturami mikroprocesorów od AMD i Intel. Obsługiwane systemy to oczywiście Microsoft i Linux – tutaj niespodzianek nie ma.



Pora na podsumowanie. Nie bez powodu NVS 300 jest uważany za niezbędnik biurowców. W moich, domowych warunkach, karta spisała się znakomicie. Pisanie treści na bloga i obróbka zdjęć naraz jest dużo łatwiejsza, kiedy pracuje się na dwóch monitorach. Jeżeli także potrzebujecie rozbudować swoje stanowisko o kolejny monitor – śmiało, NVS 300 nie zawiedzie!

Może Ci się spodobać także

0 komentarze