Wężyk spustowy do Canona - czy warto?

grudnia 11, 2018

Cześć!

Dzisiaj poruszymy zagadnienia lekko fotograficzne, bo ostatnio miałem okazję testować wyzwalacz czasowy, wężyk spustowy - jak zwał tak zwał :)

Trafił w moje ręce po długim czasie oczekiwania. Mam co do niego kilka zastrzeżeń, ale znowu - chciałem zaoszczędzić i wyszło jak wyszło. Wężyk był mi potrzebny do wykonania zdjęć grupowych i zdjęć w plenerze nocą. 



Wyzwalacz czasowy nie wyróżnia się tutaj niczym szczególnym - obudowa została wykonana z najtańszego plastiku i można to wyczuć pod palcami, sam jestem sobie winien - chciałem po taniości to mam :)

Aby uruchomić wężyk potrzebne nam były dwie baterie, które były w zestawie. W opakowaniu znalazłem także instrukcję - nie była zbyt przydatna, nie pojawiło się tam ani jedno słowo po polsku :)


Wężyk dobierałem do Canona 700D, wszystko pasuje tak, jak należy, chociaż wejście jest odpowiednie :) W przypadku zakupu tak taniego produktu uwierzcie mi, że wszystkiego można się spodziewać. No ale pasuje!


W przypadku tego czasowyzwalacza mamy:

  • czas ekspozycji od 1 s do 99 h 59 min 59 s
  • opóźnienie migawki od 1 s do 99 h 59 min 59 s
  • licznik klatek od 1 do 99 lub ustawienie opcji "nieskończoność"
  • długość przewodu: 81 cm
  • waga: lekki jak piórko (około 80 gramów)
  • wyświetlacz LCD
  • ogólne wymiary 14,3 cm x 4 cm x 2 cm

Ogólnie bardzo, ale to bardzo słabo działa wyświetlacz, cyfr prawie nie widać. Musiałem kombinować i ustawić wyświetlacz pod odpowiednim kątem, abym mógł coś zobaczyć i wziąć się za ustawianie. 

Duży minus za brak instrukcji w języku polskim, ciężko samemu sobie wszystko ustawić, gdy nie miało się w ręku wcześniej takiego urządzenia. Dałem radę, jakoś udało mi się ustawić (po kilkunastu próbach) chciane wartości. 

Wężyk działa! Tego też się obawiałem, miałem przez chwilę nawet myśl, aby zwrócić przedmiot. Nadal to rozważam, bo mimo wszystko wyświetlacz nie działa tak, jak powinien. 


Nie kupiłbym ponownie tego produktu, dla osób naprawdę mało wymagających będzie okej, dla mnie zdecydowanie nie. Na razie się z nim pomęczę, ale nie wiem co dalej, moja cierpliwość też ma granice :)

Macie jakieś sprzęty, do których nie macie cierpliwości i macie ochotę je oddać lub po prostu wyrzucić? Czekam na Wasze komentarze! 

Może Ci się spodobać także

0 komentarze