Strony

  • Facebook

Techno-logicznie! | Blog technologiczny: nowinki technologiczne, nowości technologiczne

    • Strona główna
    • Komputery
    • _Klawiatura
    • _Myszki komputerowe
    • _Monitory
    • Fotografia
    • Elektronika
    • _Telefony
    • _Akcesoria do telefonu
    • _Słuchawki
    • Wiedza
    • _Recenzje
    • _Poradniki
    • Drukarki
    • O mnie
    Cześć! 

    Mam przyjemność testować kolejny sprzęt - tym razem jest to mikrofon Rode NT-USB. Przyznam się, że z mikrofonami nigdy nie było mi po drodze. Zawsze miałem jeden przy słuchawkach gamingowych i jeden stacjonarny, zwykły, najzwyklejszy mikrofon. Wystarczał. Teraz, kiedy powoli oswajam się z blogosferą, widzę, że już nie tylko obrazem przyciąga się uwagę potencjalnego czytelnika. Potrzebne jest też audio i co ważniejsze - wideo. 



    Nic dziwnego - ludzie chcą wiedzieć, kto pisze posty, jak taka osoba wygląda i dlaczego zajmuje się właśnie takim tematem. Mikrofon sam w sobie nie jest lekki, waży około 520g. Jego wymiary to 1840,00 mm x 62 mm x 50 mm. Mikrofon fajnie sprawdza się w tworzeniu podcastów - głos jest czysty, głęboki i wszystko słychać naprawdę wyraźnie - przez to też stwierdziłem, że muszę popracować nad wymową :) 


    W korpusie tego mikrofonu zostało umieszczone też gniazdo jack (3,5 mm), które pozwala mi na monitorowanie nagrywanych części dźwięków w czasie rzeczywistym - bardzo fajna opcja! Do tego mamy tez pokrętła, którymi manipulujemy głośnością oraz miksem. 


    W zestawie zawarty był pop-filtr, którego zadaniem jest minimalizowanie spółgłosek wybuchowych - głos brzmi przyjemnie i naprawdę chce się go słuchać. W pudełku znajdziemy także uchwyt montujący, kabel USB o długości 6m, etui oraz statyw. 


    Mikrofon jest banalnie prosty w obsłudze - już po dwóch dniach pracy z nim zapamiętałem wszystkie funkcje i zasady, którymi trzeba się kierować przy współpracy z takim sprzętem. Zdecydowanie jest wart swojej ceny - jeśli ktoś chce na poważnie zająć się nagrywaniem podcastów, czy wideo z dobrej jakości dźwiękiem to ten sprzęt na pewno będzie dla niego dobrym wyborem! 
    Czytaj dalej
    Cześć! 


    Muszę Wam przyznać, że ostatnio mam ręce pełne roboty. Dużo sprzętu do testowania, jeszcze więcej tekstów do napisania - lubię to! Mam nadzieję, że blog będzie dalej się tak rozwijał a nowych obserwatorów będzie wciąż przybywało.

    Dzisiaj w moje ręce wpadły słuchawki nauszne Sony MDR-ZX310. Wybrałem te w kolorze czarno-czerwonym, ponieważ lubię, gdy mój sprzęt, którego na co dzień używam chociaż trochę się wyróżnia - nie dość, że łatwiej go znaleźć w pokoju (gdzie nie zawsze panuje idealny porządek) to jeszcze świetnie wyglądają.




    Słuchawki są lekkie, ważą zaledwie 125 g. Wygodne w noszeniu, ich rozmiar z powodzeniem mogłem dopasować do wielkości głowy. Długość kabla także jest zadowalająca 1,2 m - wystarczająca dla osób, które korzystają ze słuchawek zwłaszcza w biurze, podczas pracy czy w podróży. Średnica membrany wynosi 30 mm, membrany są dynamiczne, kopułkowe - dla mnie w sam raz.


    Brak tutaj jakichkolwiek dodatkowych funkcji, ale to raczej zupełnie zrozumiałe w tym segmencie cenowym. Dźwięk ładnie się rozchodzi, słuchawki dobrze tłumią hałasy z otoczenia. Należy pamiętać, że nie są to słuchawki wodoodporne - także bieganie w deszczu należy sobie odpuścić :) 

    Odnosząc się do użytkowania ich podczas wysiłku fizycznego muszę stwierdzić, że nie są najlepsze do tego typu zadań - zdecydowanie bardziej sprawdzają się słuchawki bezprzewodowe, które jeszcze bardziej zagłuszą hałasy pochodzące z otoczenia.


    Jeśli ktoś nie chce wydawać połowy wypłaty na słuchawki, a zadowoli go dobry dźwięk i wygoda - te słuchawki będą dla niego idealne.
    Czytaj dalej
    Cześć! 

    Dzisiaj chciałbym poruszyć temat, z którym spotykam się niemal codziennie. Ponieważ zacząłem interesować się fotografią, codziennie doszkalam się w tym zakresie i robię mnóstwo zdjęć, które później zgrywam na laptopa lub komputer stacjonarny (w zależności od tego, ile mam czasu, gdzie jestem). 



    Jednym z najwygodniejszych urządzeń okazał się być czytnik kart pamięci, dzięki któremu nie tylko szybciej zgrywam dane i dzieje się to w sposób bezpieczny - dla kart pamięci, danych na nich i dla mojego sprzętu. 


    Producent: Esperanza 

    USB 2.0 

    6 wejść na karty 

    Obsługiwane karty: SDXC/SDHC/SD / MMC / RS-MMC / Mini-SD (adapter) / Micro SD (adapter) / TF(adapter) / XD / MS / MS DUO / MS PRO DUO / M2 (adapter) / CF /MD 

    Czytnik jest dość tani, jakość zadowalająca, szybkość przesyłania danych także nie budzi moich zastrzeżeń. Gdybym miał jednak pracować nad obróbką zdjęć profesjonalnie - skusiłbym się na coś, co działa nieco szybciej. Do moich amatorskich poczynań jest jak najbardziej okej. 



    Jedna z kart, na jakich pracuję to SanDisc SDHC o pojemności 32 GB. Dzięki takiej karcie bez problemu mogę nagrywać wideo w jakości 4K i Full HD. Zdjęcia zazwyczaj robię w RAWach, wygodniej mi później zabrać się za ich graficzną obróbkę. Wersja karty, którą posiadam jest odporna na wysokie temperatury, promieniowanie rentgenowskie, wstrząsy i wodę - jednym zdaniem: Karta pamięci do zadań specjalnych. Szybkość zapisu danych: 90 MB/s. 



    Jeszcze jeden dodatek - adapter kart microSD. Działa szybko, jakość wykonania jest zadowalająca - sam nie wiem czego można oczekiwać od adaptera. Jeśli spełnia swoje zadanie jestem na tak :) Dzięki adapterowi szybko zrzucam zdjęcia z telefonu na laptopa czy komputer stacjonarny i na odwrót. 

    Ode mnie w kwestii wygody tyle - doceniam te sprzęty zwłaszcza za dobry stosunek jakości do ceny. Całego tego zestawu używam już od ponad roku i nie miałem z nim większych problemów.
    Czytaj dalej
    Znów skończył się tusz w drukarce? Wyciągasz paczkę z nowym tuszem w kolorze czarnym, rozrywasz woreczek zębami i zdejmujesz naklejkę zabezpieczającą. Wyciągasz stary tusz, wyrzucasz go do kosza i wsadzasz nowy. Stop! Tutaj się zatrzymamy!

    Kategorycznie nie wyrzucaj zużytego tuszu do kosza!


    Tusze i tonery do drukarek, tak samo jak chociażby zużyte żarówki, to przedmioty, których kategorycznie nie należy wyrzucać do kosza na śmieci. Dlaczego? Ponieważ rujnują nasze środowisko! Mimo tego na wysypiska śmieci trafia rocznie kilka milionów wkładów do drukarek. Oznacza to, że do koszy na śmieci trafia aż 80-90% pustych tonerów laserowych i głowic atramentowych! Możemy to zmienić, decydując się na bezpieczne dla środowiska alternatywy. 

    Co jest tak niebezpieczne w pustych kartridżach?


    To, że nie są całkiem puste. Nie mówimy już o plastikowej obudowie, która potrzebuje setek lat na rozłożenie się, listwach zbierających, wałkach magnetycznych czy bębnie światłoczułym.  Zatrzymamy się przy samym proszku, czyli tonerze, który pokrywa kartkę papieru w trakcie drukowania. To właśnie ten proszek uważany jest za najbardziej niebezpieczny dla środowiska. Składniki proszku są niewielkie, więc z łatwością może on rozprzestrzeniać się przy każdym podmuchu wiatru. 

    Alternatywy bezpieczne dla środowiska i Twojej kieszeni

    1. Oddaj puste kartridże do fundacji charytatywnej


    Niektóre firmy i fundacje przekazują część lub całość zysku ze zużytych tonerów i tuszów osobom potrzebującym. Przykładem takich fundacji charytatywnych mogą być:

    • Fundacja Dzieci Niczyje,
    • Fundacja Po Drugie,
    • Fundacja Księdza Orione Czyńmy Dobro, 
    • Fundacja Pocztowy Dar,
    • Fundacja Nowa Ziemia,
    • i wiele innych.

    2. Oddaj puste kartridże do skupu 

    Skupy tuszów i tonerów oraz niektóre sklepy komputerowe skupują zużyte tusze oraz tonery. Zużyte kartridże można oddać również do specjalnie odznaczonych koszy w niektórych marketach lub sklepach elektronicznych. Cena za oddany pojemnik jest naprawdę różna, w zależności od rodzaju pomnika oraz firmy produkującej tusz czy toner. Za niektóre zużyte pojemniki można dostać nawet 30-50 zł. Nawet nie musisz ich wysyłać. Na rynku jest wiele przedsiębiorstw, które zabierają zużyte tusze prosto z domu klienta.

    3. Postaw na regenerację


    Niektóre sklepy komputerowe i drukarnie oferują regeneracje tuszów i tonerów, czyli uzupełnienie pustego kartridża nowym tuszem. Takie odpowiedniki tuszu czy tonera po regeneracji są nieco tańsze niż oryginalne, czyli są kolejną, świetną alternatywą.


    A co jeśli pomogę?

    Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale kilkaset już tak. Jeśli każda osoba, która przeczyta ten wpis, zdecyduje się na odpowiedni recykling tuszów i tonerów do drukarek – będzie to dla mnie i dla Was wielki sukces. 

    • odpowiednio zutylizowane kartridże otrzymają nowe życie – wystarczy ponownie je napełnić,
    • zmniejszymy ilość elektroodpadów (a tym samym powierzchnię wysypisk śmieci),
    • firmy czy fundacje, do których oddamy zużyte pojemniki, odpowiednio go zutylizują, bez szkód dla środowiska, 
    • to nieoceniona pomoc dla fundacji i ich podopiecznych.


    Wystarczy odrobiona Twoich dobrych chęci, aby podratować nasze środowisko. Zmień nastawienie, bo sam możesz zmienić naprawdę wiele! Tylko spróbuj!

    Pamiętaj! Zużyte tonery (kasety) to odpady niebezpieczne!
    Czytaj dalej
    Chińska firma Huawei dość szybko zalała polski rynek smartfonów i pokazała, że chińskie nie znaczy gorsze. Huawei to przede wszystkim dobra jakość wykonania i świetne parametry telefonów, więc trudno się dziwić, że stał się drugim pod względem udziału na rynku wytwórcą smartfonów z Androidem. Dziś porozmawiamy o starszym modelu - Huawei Y6.



    Nie można mylić modelu Huawei Y6 z odnowioną wersją Huawei Y6 II, który jest nieco większy, ma znacznie lepszą baterię, dwukrotnie większą pamięć wbudowaną i o niebo lepsze aparaty zarówno z tyłu, jak i przodu. Huawei Y6 II został wprowadzony na rynek w II kwartale 2016 jako odświeżona wersja Y6 i cieszył się o wiele większą popularnością. Nie ma więc co się dziwić, że po wprowadzeniu na rynek Y6 II o jedynce już prawie nikt nie pamięta. I chyba nie warto.

    Telefon na początku sprawdzał się bardzo dobrze: jakość zdjęć mnie zadowalała, internet śmigał jak należy, i nic się nie zacinało. Problem zaczął się po zainstalowaniu na telefon kilku aplikacji, które zjadły pamięć wbudowaną. W danych technicznych widziałem, że pamięć wewnętrzna to 8 GB, jednak do wykorzystania mam tylko 4,35 GB, a to bardzo niewiele. Pamięć zapełniła mi się dość szybko, przez co telefon zaczął działać bardzo powoli i często się zacinał. Problem na chwilę załatwiało włączenie ustawień fabrycznych, ale nie było mi na rękę wyrzucanie wszystkich aplikacji. 



    Dlaczego wybrałem Y6? To nie pierwszy mój telefon Huawei. Jakieś 6 lat temu, kiedy telefony dotykowe nie były jeszcze tak popularne, miałem model Huawei z klawiaturą qwerty, który bardzo lubiłem. Niestety nie pamiętam jaki to był model, a w Internecie nie mogę go znaleźć, chociaż szukałem nie raz. Tamten telefon działał bez zarzutu i działa pewnie nadal u nowego właściciela. Tak. To był jedyny telefon w moim życiu, który zgubiłem! 

    Problemy i awarie:

    W Y6 zaczął odklejać mi się ekran. Bardzo prawdopodobne, że telefon się zagrzał w kieszeni w upalne lato i to mogło być powodem odklejania się ekranu. W serwisie dowiedziałem się, że takie przypadki bardzo rzadko się zdarzają, a Pani doradczyni nigdy wcześniej takiej usterki nie widziała. Poczytałem trochę na ten temat i dowiedziałem się, że nie tylko ja miałem problem z odklejającym się ekranem w Y6. Może to być wada wyświetlaczy w tych modelach, skoro jest to częstszy problem. Do tego telefon dość szybko się przegrzewa nawet przy używaniu internetu, co także może rzutować na odklejanie się ekranu. Na szczęście naprawa gwarancyjna obejmuje takie uszkodzenia.



    Garść danych technicznych:

    Wymiary telefonu: 143,50 x 72,10 x 8,50 mm
    Waga telefonu: 125 g
    Wyświetlacz: 
    Kolorowy (16M kolorów) / IPS TFT
    720 x 1280 px (5.00") 294 ppi
    Bateria w telefonie: Li-Ion 2200 mAh
    Pamięć wbudowana: 8 GB
    Pamięć RAM: 1 GB, 2 GB
    Karty pamięci: microSD, microSDHC (do 32 GB)
    System operacyjny: Android 5.1 Lollipop
    Interfejs: EMUI 3.1
    Procesor: Qualcomm Snapdragon 210 8909
    Zegar procesora: 1.10 GHz
    Liczba rdzeni: 4
    GPU: Adreno 304
    Wprowadzony na rynek: III kwartał 2015
    Aparat tył: 8 Mpx (rozdzielczość: 3264x2448 px)
    Aparat przód: 2 Mpx (rozdzielczość: 1600x1200 px)


    Podsumowując: 

    Telefon Huawei Y6 (SCL-L01) bardzo dobrze się sprawdzał, ale w roku 2015. Teraz nie robi furory, szczególnie w porównaniu do najnowszych dziećmi Huawei: P10 Lite lub P20 Pro. Y6 to model zapomniany, zakopany przez Y6 2017, Y6 2018, Y6 Prime 2018 i nie warto go odkopywać. 
    Czytaj dalej
    Coraz częściej słyszymy o Inteligentnych domach, w których nie trzeba wstawać z łóżka, żeby zaparzyć kawę, a pralkę można nastawić z telefonu komórkowego, siedząc w pracy. Scenariusze z filmów fantastycznych i książek Stanisława Lema już dawno stały się rzeczywistością. Dziś porozmawiamy trochę więcej o tym, czym jest Google Home i dlaczego chcesz go mieć!


    Twój przyjaciel w świetnym designie


    Chociaż na polską wersję Google Home jeszcze trochę musimy poczekać, można już dostać bardzo gorąco przyjętą wersję amerykańską. Amerykanie już zakochali się w urządzeniu, które nie tylko pomaga w codziennych sprawunkach, ale może stać się Twoim przyjacielem, który zapamięta za Ciebie wszystkie ważne daty, obudzi Cię na umówione spotkanie, poda najważniejsze newsy dnia, rozwiąże zadania matematyczne, a nawet opowie dowcip. Ponadto Google Home poda Ci przepis na ulubiony sernik, zaśpiewa kołysankę i zapisze listę zakupów. To tylko niektóre z niesamowitych możliwości Google Home. 

    Sprzęt rozpoznaje Twój głos, zadziwiająco szybko się uczy i z łatwością wyciąga od Ciebie wszystkie informacje. Wystarczy powiedzieć „OK Google” lub „Hey Google” a Home będzie gotów na Twoje kolejne polecenia. Urządzenie świetnie radzi sobie z rozpoznawalnością mowy i rzadko mu się zdarza nie zrozumieć polecenia. Do tego korzystając z urządzenia masz wrażenie prawdziwej inteligencji! Przykład? Spytaj Google Home o przepis na ulubione danie. Nie otrzymasz od razu całego przepisu, ale kilka pierwszych czynności – później Google upewni się, że jesteś gotowy przejść do kolejnego punktu. Do tego, urządzenie zapamięta wszystko, co mu powiesz. Nigdy nie pamiętasz, gdzie kładziesz klucze od domu? Powiedz Google Home gdzie je zostawiasz, a urządzenie przypomni Ci o tym. No bajka!

    Oczywiście nie można zapomnieć o nowoczesnym designie, w jakim zachowany jest Google Home. Ten sprzęt wpasuje się do każdego nowoczesnego domu.


    Po prostu dobry głośnik


    Warto wspomnieć, że Google Home to po prostu bardzo dobry głośnik! Jego głośność jest dość wysoka, nie tracąc przy tym jakości dźwięku. Jak już znudzi Ci się rozmowa z Google Home (a to na pewno prędko nie nastanie) to śmiało możesz go używać do słuchania muzyki. Zresztą Google Home znajdzie Twój ulubiony gatunek muzyczny, wokalistę i piosenkę. A nawet powie Ci, jak nazywa się najnowsza płyta Twojego ulubionego zespołu, a jeśli nie pamiętasz tytułu piosenki, tylko jej fragment – Google Home także Ci pomoże. Jeśli tylko spytasz :) Do tego Google Home współpracuje ze Spotify, Muzyką Google i Pandorą, więc macie ulubioną muzykę zawsze pod ręką!

    Trochę danych technicznych:


    Rodzaje wyjść / wejść: DC-in (wejście zasilania): 1 szt. oraz microUSB - 1 szt.
    Łączność bezprzewodowa: Bluetooth oraz Wi-Fi
    Sterowanie: smartfon / tablet, sterowanie wbudowane w głośnik
    Kompatybilność z Android: Android 4.1 lub nowszy
    Kompatybilność z iOS: iOS 8.0 lub nowszy
    Szerokość głośnika: 96,4 mm
    Wysokość głośnika: 143 mm
    Waga głośnika: 0,47 kg
    Dodatkowe informacje:
    Wbudowany mikrofon
    Rozpoznawanie mowy
    Wymagane jest posiadanie aplikacji Home

    Na tę chwilę Google Home sprzedawane jest z zasilaczem amerykańskim oraz adapterem.

    Google Home najlepiej w parze z innymi inteligentnymi urządzeniami


    Sam głośnik Google Home to naprawdę nieskończona ilość możliwości, ale zabawa zaczyna się dopiero, kiedy podłączysz go do innych urządzeń w inteligentnym domu, takimi jak inteligentne żarówki, pilot Logitech Harmony Hub, Nest czy Chromecast.

    Inteligentne żarówki Philips Hue 


    Teraz nie musisz ruszać się z kanapy, aby zgasić światło w przedpokoju czy łazience. Philips Hue pozwoli Ci również zmienić kolor światła oraz jego natężenie.

    Pilot Logitech Harmony Hub z aplikacją Harmony


    Z tym pilotem w ogóle nie musisz się ruszać, bo wszystkie urządzenia w domu obsłużysz za pomocą tego jednego urządzenia. Logitech Ultimate Hub zamienia sygnał WIFI z Twojego smartfona czy innego urządzenia mobilnego na sygnał Bluetooth oraz podczerwień, które służą do sterowania sprzętem elektronicznym (telewizorami, klimatyzatorami, konsolami soundbarami). 


    Podsumowanie – czy warto? 


    Google Home to świetny sposób na podszkolenie się z języka obcego. Z Google Assistantem można porozumieć się aktualnie w języku angielskim, niemieckim, francuskim, japońskim, włoskim hiszpańskim, portugalskim oraz japońskim i koreańskim. Jeśli czujesz się na siłach porozumieć się z Home w języku obcym, to owszem, ten sprzęt będzie dla Ciebie doskonały! Google Home to nie tylko pomoc w codziennych czynnościach, ale także masa frajdy. To także przyszłość, która właśnie nadeszła.

    A zresztą przekonajcie się sami!

    Czytaj dalej
    Dawno minął już czas pancernej Nokii 3310, która bez szwanku przeżywała upadek z wysokości, zalanie wodą czy kąpiel w piasku. Teraz telefony komórkowe są o wiele mniej wytrzymałe, a pięciocalowy, przeszklony ekran nie zawsze jest objęty gwarancją. Co więc zrobić, aby nasz Huawei przetrwał z nami dwa lata bez uszkodzonego wyświetlacza? Mamy kilka sposobów!


    Jak nie zniszczyć smartfona? Zabezpieczenie ekranu to podstawa!


    Ubezpieczenie ekranu telefonu to często 10-20 zł miesięcznie. Niby mało, ale wystarczy podliczyć dwa lata takiej gwarancji i szkło hartowane możemy sobie kupić sami. I to nie jedno. Co jednak zrobić, żeby nie martwić się każdym zarysowaniem ekranu? 


    Folia ochronna – niewidoczna ochrona


    Wybierając folię do swojego telefonu, wystarczy znać jego model lub samodzielnie dociąć folię na wymiar (choć jest to o wiele trudniejsze). Folia daje dość niską odporność na uszkodzenia mechaniczne, więc nie uratuje naszego ekranu przed pęknięciem, ale za to doskonale poradzi sobie z zabezpieczeniem przed rysami. Z założeniem jej na telefon trzeba się jednak nieco nagimnastykować. Chyba, że nie przeszkadzają Ci pęcherzyki powietrza i drobinki kurzu na ekranie. 


    Szkło hartowane – widoczna różnica!


    O wiele lepszym zabezpieczeniem telefonu okazuje się szkło hartowane, które jest jednak nieco droższe od folii ochronnej. Decydując się na szkło hartowane, należy zwrócić uwagę na skalę trwałości Mohsa. Szkło powinno mieć trwałość H8 lub H9, ponieważ niższa wartość nie zabezpieczy w pełni ekranu. W przypadku trwałości H8 ekran może zarysować jedynie inne szkło, natomiast w przypadku H9 – ekran może zarysować jedynie ostrze diamentowe. 

    Nie opłaca się wybierać szkła z niższym parametrem trwałości, ponieważ nie zabezpieczy w pełni ekranu. Na przykład w przypadku szkieł H5 czy H6 wystarczy nóż, albo narzędzie ze stali (chociażby klucze w kieszeni) aby zarysować powierzchnię szkła. 

    Etui na telefon dla mniej i bardziej wymagających


    W Internecie możecie znaleźć naprawdę wiele różnych etui do telefonów komórkowych. Zaczynając od cienkich etui silikonowych, po case i pokrowce, aż do rożnych obudów i futerałów. Jedne etui są mniej funkcjonalne, inne bardziej. Etui o większej ilości zastosowań pozwoli Ci zabezpieczyć telefon przed upadkiem, wodą czy uszkodzeniem. Na rynku najwięcej funkcjonalnych etui znajdziemy dla iPhone, ale właściciele innych modeli także powinni znaleźć coś dla siebie. Na rynku można spotkać naprawdę wiele rodzajów etui do telefonów komórkowych, więc omówimy je pokrótce:

    Etui „wsuwka”


    Wersja dla zabieganych biznesmenów. Jest to etui, do którego wystarczy wsunąć telefon i wyciągnąć przed każdą operacją. Wsuwki świetnie wyglądają w wersji skórzanej czy z materiału skóropodobnego. Praktyczne, ale do czasu. Jeśli często wyciągasz telefon komórkowy z kieszeni, to etui może zacząć cię denerwować.


    Case i hardcase, czyli plecki


    Case to etui, które chroni jedynie tył oraz brzegi telefonu. Zabezpieczy smartfona przed upadkiem, ale jeśli masz pecha i telefon spadnie ekranem do dołu, to nic się nie da zrobić. Te etui można spotkać w wielu wersjach kolorystycznych, z różnymi motywami oraz wykonane z różnych materiałów. Hardcase to wersje, które na pewno zabezpieczą Twój telefon (szczególnie, jeśli założysz również szkło hartowane). Ten typ etui wykonany jest z bardziej solidnego materiału. Można znaleźć również wersję z miejscem na kartę bankową.

    Skórzane etui z klapką


    Bardzo funkcjonalny rodzaj etui, który świetnie sprawdzi się zarówno w przypadku smartfona biznesowego, jak i wersji codziennej. Niektóre etui posiadają dodatkową lukę z przodu ekranu, która umożliwia podglądanie godziny, czy powiadomień na ekranie. Bardzo wygodna opcja, dopóki  klapka nie zacznie denerwować. 


    Funkcjonalne, pancerne etui


    Osobom bardziej wymagającym możemy polecić pancerne etui, w których smartfon będzie wyglądał naprawdę imponująco. Takie etui w pełni ochroni Twój telefon przed upadkiem, deszczem, zachlapaniem, piaskiem i innymi uszkodzeniami. Jeśli już nie raz zdarzyło Ci się zniszczyć telefon czy pękł Ci ekran, to takie etui jest dedykowane dla Ciebie. Etui to zabezpieczy smartfona także przed zgubieniem, dzięki bezpiecznemu zaczepieniu etui do paska od spodni. 

    Dopasowane do Ciebie i Twojego telefonu etui znajdziesz na Phone Shop. Znajdziesz tam również mnóstwo informacji na temat tego jakie etui wybrać, jak najlepiej zabezpieczyć telefon komórkowy przed zniszczeniem i wiele innych. Zresztą sam przeczytaj!

    A co, jeśli nie mam żadnego etui? 


    Jeśli nie masz żadnego etui do telefonu, a wybierasz się na wakacyjne wojaże, to lepiej zabezpiecz telefon w inny sposób. 

    Woreczek strunowy

    To doskonałe zabezpieczenie Twojego telefonu przed deszczem czy piaskiem. Jeśli wybierasz się na plażę, to koniecznie włóż telefon do woreczka strunowego! Pozwoli Ci to ochronić ekran przed rysami i przedostaniem się drobinek piasku w niemal każdy element komórki. 

    Mądry polak po szkodzie


    A jeśli dopiero teraz przeczytałeś ten artykuł, a Twój telefon ma już masę rys na ekranie, to sięgnij po pastę polerską do telefonu. Wydatek nie jest duży, ponieważ pasta kosztuje 5-10 zł, ale efekt jest zaskakujący. Wystarczy nałożyć pastę na ekran i dokładnie polerować. Pasta wypełni niedoskonałości w ekranie, a telefon zyska nowe życie!

    Mam  nadzieję, że podobały Ci się moje rady i nie zapomnisz o woreczku strunowym, kiedy będziesz jechał na plażę. A może masz zupełnie inne pomysły na ochronę telefonu? Pochwal się w komentarzu! 


    Mój telefon musiałem wczoraj oddać na gwarancję, więc na zdjęciach możecie zobaczyć mój telefon zastępczy LG F60. Telefon nie ma żadnego etui, dlatego plecki już są porysowane a rogi uszczerbione. Ekran przeżył bez rys, tylko dzięki folii ochronnej. 

    A jak już ochroniliście telefon, to w następnym wpisie podpowiem jak go nie zgubić!
    Czytaj dalej
    Nowsze
    Posty
    Starsze
    Posty

    Cześć!



    Jesteś maniakiem komputerowym i nie wyobrażasz sobie dnia bez kontaktu z myszką i ulubionym RPG? A może kompletnie nie znasz się na komputerach i nie możesz nawet zapamiętać, gdzie znajduje się ten X do wyłączenia? Tu na pewno znajdziesz coś dla siebie!
    Jestem laikiem w elektronicznych turbinach i całkiem nieźle się tu rozgościłem. Ty też możesz!

    Facebook

    Etykiety

    elektronika akcesoria poradniki komputery recenzje gadżety pc telefony akcesoria do telefonu drukarki smartfony telefony komórkowe fotografia klawiatura słuchawki monitory myszki komputerowe wideo
    Obsługiwane przez usługę Blogger.

    Archiwum bloga

    • ►  2022 (19)
      • ►  października 2022 (3)
      • ►  września 2022 (3)
      • ►  sierpnia 2022 (1)
      • ►  kwietnia 2022 (1)
      • ►  marca 2022 (1)
      • ►  lutego 2022 (2)
      • ►  stycznia 2022 (8)
    • ►  2021 (17)
      • ►  grudnia 2021 (1)
      • ►  października 2021 (1)
      • ►  września 2021 (3)
      • ►  lipca 2021 (1)
      • ►  czerwca 2021 (1)
      • ►  maja 2021 (1)
      • ►  kwietnia 2021 (1)
      • ►  marca 2021 (1)
      • ►  lutego 2021 (2)
      • ►  stycznia 2021 (5)
    • ►  2020 (30)
      • ►  grudnia 2020 (3)
      • ►  listopada 2020 (3)
      • ►  października 2020 (4)
      • ►  września 2020 (2)
      • ►  sierpnia 2020 (2)
      • ►  lipca 2020 (1)
      • ►  maja 2020 (1)
      • ►  marca 2020 (4)
      • ►  lutego 2020 (4)
      • ►  stycznia 2020 (6)
    • ►  2019 (38)
      • ►  grudnia 2019 (4)
      • ►  listopada 2019 (3)
      • ►  października 2019 (6)
      • ►  września 2019 (2)
      • ►  sierpnia 2019 (3)
      • ►  lipca 2019 (3)
      • ►  czerwca 2019 (2)
      • ►  maja 2019 (3)
      • ►  kwietnia 2019 (3)
      • ►  marca 2019 (3)
      • ►  lutego 2019 (3)
      • ►  stycznia 2019 (3)
    • ▼  2018 (41)
      • ►  grudnia 2018 (4)
      • ►  listopada 2018 (2)
      • ►  października 2018 (6)
      • ►  września 2018 (7)
      • ►  lipca 2018 (6)
      • ▼  czerwca 2018 (7)
        • Mikrofon Rode NT-USB - do czego najlepiej go użyć?
        • Słuchawki Sony MDR-ZX310
        • Karty pamięci + czytnik kart pamięci + adapter mic...
        • Gdzie wyrzucić zużyte tusze do drukarek? Na pewno ...
        • Smartfon Huawei Y6 (SCL-L01). Recenzja starego modelu
        • Inteligentny głośnik i asystent domowy Google Home...
        • Jak zabezpieczyć telefon i nie zniszczyć go w trak...
      • ►  maja 2018 (1)
      • ►  kwietnia 2018 (5)
      • ►  marca 2018 (3)

    Polecane wpisy

    Najtańsze tusze do drukarki Brother
    Dlaczego drukarka nie drukuje?

    Szukaj na tym blogu

    Najlepsze wpisy

    • Gdzie wyrzucić zużyte tusze do drukarek? Na pewno nie do kosza!
    • Smartfon Huawei Y6 (SCL-L01). Recenzja starego modelu
    • Karty pamięci + czytnik kart pamięci + adapter microSD
    • Niemiecka klawiatura - czym różni się od polskiej?

    Popularne posty

    • Tusze do drukarek. Jak nie wydawać na nie majątku?
    • Niemiecka klawiatura - czym różni się od polskiej?
    • A4 Tech KV-300H - recenzja
    • Klawiatura bezprzewodowa Smart TV
    facebook

    Przy współpracy z BeautyTemplates | Udostępniono przez Gooyaabi Templates

    Wróć na górę